Hot dogi - Rollo' con wurstel
Kategoria
Smaczniejsze i ładniejsze od swoich amerykańskich kuzynów. Ciasto po upieczeniu jest miękkie i długo zachowuje świeżość. Ich przygotowanie wymaga nieco więcej wysiłku, za to śmiało możemy je podać gościom.
Z podanych poniżej ilości przygotujemy 12 porcji. Może się wydawać, że to dużo, ale znikają bardzo szybko.
Składniki do ciasta:
500 g mąki. Włosi wykorzystują typ 00, ale można użyć zwykłej 500-ki
50 g smalcu
50 g cukru
10 g soli
15 g świeżych drożdży
250 g wody
2 łyżki mleka i jedno żółtko - do posmarowania.
Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w wodzie, z dodatkiem niewielkiej ilości cukru i mąki. Gdy fermentacja ruszy, wsypać do misy robota mąkę i sól. Wstępnie zamieszać i dodać pozostałe składniki. Wyrabiać do uzyskania ciasta o jednolitej strukturze, następnie podzielić na wadze na 12 równych porcji.
Uformować kulki i zamknąć w pojemnikach. Ciasto powinno wyrastać w temperaturze pokojowej, do podwojenia objętości. Trwa to ok. dwóch godzin.
Po wyjęciu uformować wałeczki i nawinąć na parówki. Najwygodniej zrobić to, przetaczając je po stole. Niektórzy robią grubsze wałki, na 3-4 zwoje. Ja wolę cieńsze.
Końce wałeczków przykleić, dociskając palcami, aby nie odstawały.
Pozostawić pod przykryciem, do podrośniecia, na ok. pól godziny.
Posmarować żółtkiem, rozcieńczonym dwiema łyżkami mleka i posypać sezamem.
Piec w temperaturze 200 stopni, do momentu aż się zarumienią (ok 20 minut)
Wiem, że parówki nie mają zbyt dobrej opinii. Popularny jest nawet żart, w którym zapytano dyrektora zakładów mięsnych, czy dodawane są do nich trociny. Odpowiedź brzmiała "Oczywiście że nie, to by za drogo wychodziło". Na szczęście dobre parówki też się trafiają, trzeba tylko patrzeć na skład, podany na etykiecie. Przy następnym wypieku postaram się zastąpić je "frankfurterkami". O efektach napiszę w komentarzu.
- Zaloguj się lub zarejestruj aby dodawać komentarze
Komentarze
Można zastąpić smalec czymś…
Można zastąpić smalec czymś innym?
Ja zastąpiłem smalec masłem,…
In reply to Można zastąpić smalec czymś… by Rainder
Ja zastąpiłem smalec masłem, tylko dlatego że nie miałem smalcu. Wychodzą bardzo smaczne, ciężko się powstrzymać żeby nie zjeść wszystkich.
W jakim celu? Smalec jest…
W jakim celu? Smalec jest bardzo dobry. Do niedawna naukowcy mówili coś innego, ale w świetle nowych badań zmienili zdanie i teraz uznają smalec za jeden ze zdrowszych tłuszczów w domowej kuchni. Szczególnie smalec gęsi.
Nawiasem mówiąc, jest to tradycyjny włoski przepis na ciasto "rosticceria siciliana" i nigdy nie próbowałem zmieniać składników, poza niewielkim zmniejszeniem ilości cukru.
Niektórym może przeszkadzać, że w początkowej fazie mieszania smalec bardzo się lepi. Ja nie wyrabiam ciasta ręcznie. Wrzucam wszystko do miski, a mój robot kuchenny się nie skarży. Kilka minut mieszania sprawia, że ciasto staje się bardzo przyjemne w dotyku.
Nawiązując do smalcu w…
Nawiązując do smalcu w kuchni włoskiej. Jakiś czas temu wykonałem sobie tradycyjną pizzę neapolitańską zwaną Mastunicola. Wyczytałem, że neapolitańczycy nazywają ją też pizzą antyczną, ze względu na to, że była pierwszą pizzą z czasów, kiedy pomidory w Europie nie były jeszcze spopularyzowane. W składzie tejże pizzy jest właśnie świński smalec. Osobiście nie przypadła mi smakowo do gustu (w porównaniu do klasycznej Marinary czy Margherity), podejrzewam, że współczesnym Włochom także, bo prawdopodobnie rzadko można ją spotkać w menu neapolitańskich pizzerii, choć pewny nie jestem.
W polskiej kuchni też mamy…
W polskiej kuchni też mamy pieczywo z dużą ilością tłuszczu zwierzęcego. To chleb flisacki z okolic Ulanowa - wpisany na listę wyrobów tradycyjnych. Przed laty, gdy mężczyźni wyruszali na spływ z drewnem do Gdańska zabierali ze sobą bochenki, które przez dwa tygodnie nadawały się do spożycia.
Wracając do hot dogów - po upieczeniu tego smalcu się nie wyczuwa. Ciasto jest puszyste i bardzo miękkie. Nie spotkałem jeszcze osoby, której by nie smakowało. Dodatkową jego zaletą, jest to, że następnego dnia, po podgrzaniu smakuje praktycznie tak samo.
Widocznie tłuszcz spowalnia czerstwienie. Widać to nawet w przypadku pizzy. Nowojorska, z dodatkiem oliwy dłużej zachowuje walory smakowe, nawet całkiem nieźle znosi odgrzewanie. Mimo to ja również wolę neapolitańską, którą trzeba zjeść zaraz po upieczeniu.
Tak, neapolitańska jest…
In reply to W polskiej kuchni też mamy… by Robert
Tak, neapolitańska jest najlepsza.. Mógłbyś napisać jakie inne wersje neapoletany widziałeś w pizzeriach w Neapolu, poza Marinarą i Margheritą? Próbuje czasem coś dodawać do Margherity, ale za każdym razem wydaje mi się, że tylko pogarszam niż poprawiam smak.
Wybór jest duży, ale…
In reply to W polskiej kuchni też mamy… by Robert
Wybór jest duży, ale większość klientów i tak zamawia klasyczną margheritę. Gdy używana jest mozzarella di bufala nie stosują żadnych dodatków. Jest to całkowicie uzasadnione. W przypadku sera z mleka krowiego propozycji jest wiele. W pizzerii Starita (która w moim osobistym rankingu jest numerem 1) popularna jest margherita z prosciutto crudo - czyli szynką surową. Nakłada się ją po upieczeniu. Dla mnie to świetne połączenie i teraz chętnie je stosuję.
W naszych pizzeriach do szynki surowej dają często rukolę w ogromnych ilościach, co całkowicie zmienia smak.
Prosciutto crudo można dostać w niektórych marketach, pakowaną w blistrach po ok. 10 plasterków za 9 zł. Podczas tygodnia włoskiego w Lidlu dostaniemy jej najszlachetniejsze odmiany - czyli św.Daniela i parmeńską, w cenie 12- 16 zł za blister.
Można też położyć szynkę hiszpańską Jamon Serrano. Ja jej nie kupuję, bo ma strasznie długi termin przydatności do spożycia, co wydaje mi się podejrzane.
Powszechnie uważa się, że w pizzy neapolitańskiej to nie ilość składników, ale ich jakość ma znaczenie .
Śledzę na Instagramie poczynania największych autorytetów w tej dziedzinie. Wszyscy kręcą klasyczną margheritę do znudzenia.
chleb flisacki
In reply to W polskiej kuchni też mamy… by Robert
Gratuje wiedzy na tematy flisackie, tak się składa, że mieszkam koło Ulanowa jakieś 8km. to miło usłyszeć o naszych bardzo dobrych chlebach.
Przepisu na ten chleb długo…
In reply to chleb flisacki by Adam Sz.
Przepisu na ten chleb długo szukałem w internecie, lecz mam wątpliwości, czy to co znalazłem jest oryginalną recepturą. Nie ma go niestety na stronie Ministerstwa Rolnictwa, a jest tam trochę przepisów na wyroby regionalne, między innymi obwarzanki.
Skoro mieszka Pan w okolicy, to może ktoś z rodziny, czy sąsiadów wie jak się taki chleb przygotowuje?
Poszukam i popytam, ale nie…
In reply to Przepisu na ten chleb długo… by Robert
Poszukam i popytam, ale nie obiecuję.
Spróbuje poszukać tej szynki…
Spróbuje poszukać tej szynki prosciutto crudo, dobrze, że nie ma w niej konserwantów.. No tak, klasyczną margheritę można jeść prawie w nieskończoność.
Widziałem gdzieś wersje margherity chyba ze świeżymi pomidorami czereśniowymi, wiesz o co w tym chodzi?
Używam czasem pomidorów…
Używam czasem pomidorów koktailowych. Pizza mi smakuje, ale wolę wersję klasyczną.
Popularnym dodatkiem do margherity są też sery twarde, ścierane na tarce np. Parmezan i Pecorino. Ten ostatni jest robiony z mleka owczego i bardziej mi odpowiada. Można go także dostać w Lidlu gdy trwa tydzień włoski.